Walka z wiatrakami

16 grudzień 2019

Holenderskie okonie cieszą się zasłużoną renomą w całej Europie, a tamtejsze łowiska są coraz częstszym celem wyjazdów polskich wędkarzy. Nie powinno zatem dziwić, że skusiły w końcu także Pawła Mireckiego i Wojtka „Sandaczowego Dziadka” Szymańskiego. Uzbrojeni po zęby wybrali się na osławione holenderskie rzeki, kanały, zalane poldery i innej maści wody, w których przeglądają się wiatraki i tulipany.

Te ostatnie nieco później, bo wczesną wiosną jeszcze nie kwitną... Niestety, wrażenie psuła sztormowa wręcz pogoda. Wiatr uniemożliwiał wypłynięcie na szerokie wody, zmuszał do chowania się w portach, kanałach, zatokach. Miłośnicy klimatów street fishingowych powinni być z tego filmu zadowoleni... Nasi bohaterowie nie załamali jednak rąk, tylko przystąpili do robienia tego, co wychodzi im najlepiej: do łowienia tam, gdzie jest trudno i niewygodnie, a ryby są nieskore do współpracy. Chwilami wyglądało to na tytułową walkę z wiatrakami…

Choć Paweł i Wojtek w Holandii wędkowali pierwszy raz, to jednak wydatnie pomogły im w tym doświadczenia z innych połowów w podobnych warunkach pogodowych. Jesteście ciekawi, jak sobie poradzili, jakie ryby meldowały się na ich wędkach? Jeśli tak, to koniecznie obejrzyjcie ten film.